niedziela, 2 sierpnia 2015

4. Produkty które właśnie wylądowały w koszu

Cześć wam wszystkim. :) Dziś post będzie krótki z racji tego, że za chwile będzie u mnie długo oczekiwana rodzina ze śląska. Wczoraj miałam dużo roboty. Wiecie, sprzątanie i te sprawy. Dziś u mnie jest piękna pogoda , aż chce się iść popływać nad rzekę. :)

Większość kosmetyków kupuje w drogeriach, a nie które poprzez katalogi np. Avon, Oriflame, FM itp. Niestety dwa produkty mi nie przypasowały jest to :

1. Odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea. - Avon , Planet Spa


- przeszkadzał mi straszny zapach, który po umyciu długo zostawał. ( mam astmę, dlatego nie mogłam później też dobrze oddychać. Kilka razy musiałam myć po nim ręce innym mydłem, żeby go zniwelować.).

Minusem to tego produktu jest tylko to powyżej. Ogólnie sam produktów nie patrząc teraz na jego zapach spawuje się dobrze :

+ dobrze pilinguje
+ skóra pozostaje gładka
+ usuwa martwy naskórek

Gdyby nie przeszkadzający mi zapach, produkt został by ze mną do samego końca . 
NIE POLECAM OSOBOM, KTÓRE CHORUJĄ NA ASTMĘ.

2. Flamaster do brwi - FM GROUP, MAKE UP , TATTOO BROW TINT




Bardzo zawiodłam się na tym produkcie. Już wolę robić sobie na brwi Henne niż tego używać.

- brwi wyglądały bardzo nienaturalnie
- słabo kryje nawet po kilkukrotnej aplikacji.
- za miękka końcówka
+ produkt sam w sobie ładnie wygląda
+ trwały

Mi nie przypasował, więc NIE POLECAM . 

7 komentarzy:

  1. Też się zgodzę że zapach tej serii z Avonu jest nie do zniesienia bo produkt jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za post :)
    teraz wiem, czego lepiej unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie miałam kupywać ten flamaster do brwi teraz już wiem, że go nie kupie zapraszam do siebie paulina-paulinaablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jakoś ogólnie nie przepadam za kosmetykami Avon :)
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydatne porady. Na pewno wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiego lakieru użyłaś na zdjęciu. Szukałam takiego koloru od dawno???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mistero Milano nr. 8647 Sweat heart. Dostałam go w tamtym roku w czerwcowym Joyboxie. :)

      Usuń