sobota, 18 czerwca 2016

12. Vaseline Intensive Care - Balsam w sprayu Aloe Soothe

Dziś sobota, a więc dzień wesel. Cała rodzina pojechała, a ja niestety musiałam zostać w domu. W co ja bym się wogóle ubrała z tym wielkim ciążowym brzuchem. Do tego spuchnięte stopy i łydki. Wyglądam jak słonik ( tylko trąby brakuje ;p ). Jeszcze nadrobię ten czas. 


Balsam ten był moim pierwszym produktem marki Vaseline. Kupiłam go jakiś czas temu w Biedronce za około 14 zł. Gdy spojrzałam się na cenę w Rossmannie to nogi się przede mną ugięły. Kosztuje tam aż 27 zł. A więc w Biedronce była naprawdę suuuuper promocja.


Od producenta
To wygodny balsam w spreju, który błyskawicznie się wchłania i pomaga regenerować suchą skórę  pozostawiając ją miękką i gładką w dotyku. To więcej niż zwykły balsam! Innowacyjna formuła spreju sprawia, że produkt błyskawicznie się aplikuje i jest bardzo wygodny w użyciu. Balsam błyskawicznie się wchłania, więc nie musisz czekać, żeby się ubrać. Dzięki dodatkowi mikrokropelek wazeliny, balsam w spreju  pomaga regenerować suchą skórę. Jest idealnym rozwiązaniem dla kobiet, które pomimo braku czasu nie chcą rezygnować z zadbanej i pięknej skóry. Jego odświeżający, aloeosowo-kwiatowy zapach gwarantuje przyjemność stosowania.

Skład:

Opakowanie:
Balsam zamknięty jest w zielonej butelce. Zatyczka nie jest tradycyjna. Zakrętkę przekręcamy by otworzyć sprej lub go zamknąć. Taka zakrętka jest bardzo wygodna. Nie ma obaw, że balsam niechcący nam się wyleje.


Zapach:
Zgadzam się z opisem producenta. Pięknie pachnie aloesem. Zapach na mojej skórze potrafi trzymać się nawet cały dzień.

Konsystencja:
Po rozpyleniu tworzy się lekkie mleczko. Balsam świetnie się rozprowadza na ciele i dobrze się wchłania. Nie pozostawia po sobie tłustego filmu.


Moja opinia:
Podoba mi się forma aplikacji. Jedną ręką można trzymać butelkę, a drugą wmasowywać balsam. Dobrze wmasowuje się go w skórę, nie lepi się i nie klei. Od razu po wmasowaniu można się ubrać. Balsam jest dobry na lato, bo dodatkowo chłodzi . Często stosuję go gdy ogolę nogi. Niestety za regularną cenę w Rossmannie go nie kupię, chyba że byłby w promocji. Ogólnie z całego serduszka polecam :)

PS. Niedługo kończy mi się płyn do demakijażu. Dotychczas używałam płynu z Bielendy. Macie sprawdzone, dobre i niedrogie płyny warte polecenia?  

UWAGA !!! Od 23.06 do następnego tygodnia jest promocja w Biedronce na balsamy w sperju od Vaseline (około 17 zł )


21 komentarzy:

  1. Bardzoe ciekawie się prezentuje ten balsam, chętnie go kiedyś kupię.
    Płyn micelarny? Ja polecam Ci z całego serca ten od Biały Jeleń (recenzja u mnie na blogu). Niedrogi, a bardzo skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam wersje bodajże waniliową (żółte opakowanie) i był dla mnie świetny. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest moim pierwszym balsamem w spreju. Po skończeniu go napewno skuszę się na ten waniliowy :)

      Usuń
  3. Uwielbiam aloes pod każdą postacią, a ten "balsam" jest strasznie ciekawy, ale nie widziałam go jeszcze w żadnym Rossmanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio widziałam podobny spray w sklepie i zastanawiałam się czy działa jak normalny balsam. Chyba też się skuszę :D. zapraszam do mnie Magymany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Już parę razy się z nim spotkałam ale jakoś się jeszcze nie zebrało na kupno. Po Twojej recenzji jestem jednak skłonna to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba muszę wypróbować ten balsam bo własnie czegoś takiego szukałam :)
    Pozdrawiam http://paulinaay.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze nie próbowałam nic z tej firmy :) ale czytałam dobre opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam okazję go używać w zeszłym roku na wakacje i spisywał się super :) Bardzo łatwy w użyciu :)

    Zapraszam do mnie http://fashionsmachines.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. DObrze wiedzieć, słyszałam wiele o tej firmie, chyba się skuszę :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    cakesbykejt.blogspot.com
    Będzie mi bardzo miło, jeśli polubisz również fanpejdź mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 27 zł to dość dużo, niestety.
    Polecam Ci płyn Garnier :) Nie jest tani, bo 16 zł, lecz wystarcza na bardzo długo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanowię się nad tym płynem. Zwłaszcza że dużo dobrych recenzji o nim przeczytałam :)

      Usuń
  11. ja polecam Ziaję bardzo mocno! :)
    https://codeeine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie używałam tego produktu, ale może kiedyś wypróbuję :)
    https://swiatmalutkiej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam jasną wersje tego balsamu i powiem ci, że aplikacja extra, na początku obawiałam się czy nie będzie pryskać na wszystkie strony;p

    OdpowiedzUsuń